www.konkursliteracki.fora.pl

kam d6

Feminizm jest to ruch prowadzacy do równouprawnienia kobiet. Czy w dzisiejszych czasach głosne manifestacje feministek są jeszcze potrzebne ? Uważam, że niekoniecznie. Kobiety osiegneły juz naprawde dużo (za co należą sie wielkie gratulacje Smile

)posiadamy prawo do głosowania, rządzenia, edukacji oraz kształtowania i rozwijania się, więc czego nam jeszcze trzeba? Otóż uważam, że kobiety nadal nie sa do końca doceniane i rozumiane przez płec przeciwną. Często jest tak, że jeżeli kobieta osiaga większy sukces (szczególnie zawodowy) to mężczyzna czuje sie poszkodowany, odczuwa że jest gorszy. Przeciez istnieje równouprawnienie więc w czym my jesteśmy gorsze? Jesteśmy tak samo istotami zyjacymi i myślącymi jak mężczyźni, posiadamy te same prawa i obowiązki więc w czym tkwi problem ? Może po prostu został przyjęty taki stereotyp, że kobieta musi byc zawsze "pod" mężczyzną ? Poruszając natomiast problem kobiet w domu czyli tzw. gospodyń domowych moim zdaniem kobieta sprzata, gotuje, zajmuje się dziećmi, Mężczyzna natomiast wykonuje inne prace domowe np. kosi trawnik, rąbie drzewo na opał, zajuje się naprawą sprzątu w domu. Jednoznacznieuważam, że jest to podział obowiązków przydzielony wspólnie przez obojga z partnerów i nie ma tu mowy o dyskryminacji kobiety.

kam d6

Powtórze jeszcze raz to co już wielokrotnie się tu pojawiało
kobiety nie dążą do zamiany ról, one chcą naprawde byc i czuć się równe.
- to tak na marginesie bo wczesniej zapomniałam o tym wspomnieć Smile

KochamWowa4d

Moim zdaniem feminizm to ruch społeczno-polityczny kobiet, które walcza o szeroko rozumiane swoje prawa. Poczatkowo walczyly o wyzwolenie spod panowania mezczyzn a obecnie chca ograniczen uprzywilejowanej roli mezczyzn w zyciu politycznym i gospodarczym. Mowi sie ze w krajach wysoko rozwinietych tego problemu nie ma, to jednak mija sie z prawda. Kobiety maja rowne prawa na papierze w rzeczywistosci wiekszosc w polityce to mezczyzni, na wysokich stanowiskach, dyrektorzy itp. Mezczyzni duzo wiecej przysluguje, wypada, przystoi natomiast kobieta ma swoje ograniczenia. Na bliskim wschodzie i w krajach afrykanskich kobiety nie maja prawie zadnych praw, sa traktowane przedmiotowo jako druga kategoria ludzka i dlatego bardzo dobrze ze istnieja i rozwijaja sie ruchy feministyczne bo problem slabej plci istnieje nadal.

jezyk47

Jako jeden z ostatnich(raczej:)), dużo na ten temat powiedzieć nie mogę.

Jak już WIELU moich przedmówców wspominało - nie za bardzo wiem, czego jeszcze kobietom brakuje. Może żyje w innym świecie, ale nie spotykam się z jakimkolwiek objawem ich dyskryminacji, niedoceniania itp.

W końcu forum to się poprzyczepiamy Smile

:
1.D8: "Jeśli chodzi zaś o stosunek mężczyzn do postawy feministek, to spotykamy się z nietolerancją. Według mnie mężczyźni uważają ze skoro kobiety chcą równo uprawnienia to niech spróbują wykonywać te same zawody co oni."
-Prosiłbym Cię Gosiu żebyś się nie wypowiadała za mężczyzn (chyba, że coś przed nami ukrywasz Razz

), ja tak nie uważam (chyba, że nie jestem...... nie no jestem mężczyzną (chociaż chłopakiem))

2.POLD9:"Na logikę- jak można walczyć z niedocenianiem jednej płci, ośmieszając drugą? Troszkę to dziecinne wg mnie. Jeśli walczymy o równouprawnienie- walczymy także o partnerstwo, a nie wykłucanie się która płeć jest "lepsza"!!!"
-Dziecinne, ale prawdziwe :/ Najlepszą obroną jest atak

3.D8"Tak asiad31 to ze mogłaś sie wypowiedzieć na ten temat tak jak i też inne kobiety zawdzięczamy feministką i ich wytrwałości Wink

"
-Emotikon na końcu mówi sam za siebie Smile

Mój stosunek do feministek jest obojętny.

PS. Nie umiem cytować :/

PPS. Chciałbym mieć kobietę za szefa Smile

Bajtel30d

Witam!!
Może najpierw na początek jak ja rozumiem pojęcie feminizm.
Otóż feminizm hmmm jest to sposób (ruch) dążenia kobiet do tego aby było im lepiej niż jest aktualnie Wink

. Od razu mówię nie lubie feministek. Czytając wasze posty skupiłem się bardziej na damskich wypowiedziach i co wam powiem Question

zajechało mi tu feminizmem Shocked

Większość to albo definicje książkowe albo pretensje do nas bez uzasadnienia. Autorki tych o to postów uważają że jest im źle - płaca nie taka i inne. Narzekacie że musicie rodzic, cierpiec, gotowac i co sobie jeszcze zapragniecie.A teraz mi powiedzcie czy jest wam w dzisiejszych czasach źle?? Uczycie się, pracujecie tak samo jak my! Ja tutaj nie widze podstaw do tego abyście pisały to co pisałyście Very Happy

gdyż teraz macie nadzwyczaj dobrze. Jak większość moich wypowiadających się tutaj kolegów nie spotkałem się z dyskryminacja kobiet. Wręcz przeciwnie. Postaram się teraz jakos to bardziej życiowo przytoczyc:
Część dziewczyn ma chłopaków prawda??

(zero aluzji) No właśnie ma. Ma dlatego bo jakby nie patrzeć dbamy o wasi jest wam z tym dobrze. Musielismy ubiegac się o wasze względy w tym - kwiaty, kina (jak była kasa) i takie tam. Cieszycie sie z tego że jesteście doceniane co nie?? A jak wam koles nie pasował to następny (czemu nie?). Ale powiedzcie czy wam to przeszkadza? czy jest tu jakis przejaw dyskryminacji? Nie.....
Jak już wspomniano tutaj kobiety miały o co walczyc 150 lat temu. A w krajach afrykańskich kobiety traktuje sie tak gdyz nakazuje im tego religia. Nie mamy wpływu na to. No chyba że bedziecie chciały zmienic ich religie. Powodzenia. Na koniec chciałbym dodac nawiązując do tematu że feminizm pachnie kobiecymi perfumami i to bardzo......
pozdrawiam Bajtel

P.S. Gosiu kobieta w ciąży nie może normalnie pracowac gdyz możę w niektórych przypadkach dojść do uszkodzenia płodu. Wtedy mężczyzna dostaje dodatkowe obowiązki i je wykonuje. A jeśli tak nie jest to kobieta musiała wiedziec w co sie pakuje Razz

P.P.S. Przepraszam jeśli kogos uraziłem tym postem ale jest to tylko i wyłącznie moje zdanie. Jeśli strzelicie focha ( jak to przewaznie bywa) zrozumiem Very Happy

d8

Niechoziło mi Maćku o takie sytuacje w których praca zagraża zdroiu i życiu matki i dziecka.

Morfeusz11d

Witam ;P

Ja uważam że feministką jest kobieta która ma jakiś wybrany cel i chce za wszelką cene ten cel zrealizować. Jest to pozytywne spojrzenie na świat feministek, lecz znamy przykłady z literatury jak i z rzeczywistości że dla niektórych feministek taki pogląd stał sie tragiczny, przykładem jest siłaczka Stefana Żeromskiego.
Ruchy i demonstracje w dzisiejszych czasach są niepotrzebne, zbędne, robione tylko na pokaz. Każdy człowiek mężczyzna czy kobieta teraz ma takie same prawa do życia, kształcenia się, pracy, wyznawania swoich poglądów itd. Kilkat lat temu takie demonstracje owszem były konieczne ponieważ wtedy kobiety nie miały żadnych praw lub miały je ale nie było ich za dużo.
Feministka dąży do tego aby mężczyzni traktowali ją jako mężczyznę, chce zajmować te same stanowiska co oni, zarabiać tyle samo co oni, i wiele innych rzeczy których nie moze zrealizować byciem płcią słabą.
Na lekcji J. polskiego prouszyliśmy temat: kobieta o takich samych klasyfikachach co mężczyzna na tym samym stanowisku w tej samej firmie, czemu zarabia mniej niz on? czy jest to powód do demonstrowania tego problemu przez feministki?
Raczej nie, może trzeba sprawdzić czy ta praca od wieków była przeznaczona dla mężczyzny który lepiej i efektowniej wykonuje zlecone zadania niż ta kobieta.
Kobiety wykonywujące zawody takie jak górnika, drwala czy też spawacza - nie są feministkami tylko osobnikami płci żeńskiej o dużej ilości chormonów męskich.
To tyle co do moich spostrzeżen na ten temat ;p

wujaszek d13

Feminizm jest ruchem który powstał około 150 lat temu na rzecz walki o prawa kobiety. Wydaje mi sie że feministki odniosły duży sukces. Kobiety w XXI wieku mają prawa które określone są konstytucja (prawa wyborcze, prawo do pracy takiej samej jak mężczyźni równocześnie otrzymując takie same zarobki, etc. ).

Moim zdaniem jednak feministki są zbyt wrogo nastawione do mężczyzn. Kobiety przecież czesto spotykaja sie z szacunkiem. Ktory mężczyzna nie ustapił by miejsca kobiecie w autobusie, przepuścił w drzwiach itp. po prostu z szacunku do płci pięknej. Niektóre kobiety które sa zwolenniczkami ruchu feministycznego w chwili nalegają by meżczyzna przeszedł przez drzwi pierwszy itp. Jest to troche bezsensowne... No która kobieta nie chciała by byc szanowana ;]

Kończąc swoja wypowiedź uważam ze ruch ten był potrzebny gdy kobiety nie miały praw, teraz kobiety maja prawa zagwarantowane i można było by go zakończyć jednak nie można tego kobietą zabronic.

adrmzud18

.Pono D32 napisał:
"Przemiana pokoleń to jedno, ale pewien stereotyp o którym poprzednio pisałeś, wcale nie musi zaniknąć"

Fakt, nie musi, tylko to by świadczyło, że feministki nie osiągneły tego co chciały. Myślę, że mogłeś to zrozumieć na zasadzie, że np. kobieta idzie z ciężkimi torbami, więc pomagasz jej nieść te torby dlatego, że uważasz, że jest słabsza bo jest dziewczyną(ten stareotyp). Nie prawda, to wynika jedynie z uprzejmości między ludzkiej, przecież to mogło iść także dziecko lub osoba starsza, lub ktokolwiek, mało kto by chciał żeby takie zachowanie zanikło. Co do zanikania stereotypów, to faktem jest, że są trudne do zamazania, ale przy znacznym okresie czasu i wysiłku ludzi możliwe, chyba że nie to prosze mnie poprawić, widocznie jestem idealistą. Co bądź, gdy stereotyp jest dość szkodliwy już na poziomie człowiek, a człowiek, to warty jest walki o to by znikł. Przykładem może być stereotypy co do rasy czarnej, która po zniesieniu niewolnictwa była jeszcze przez dłuższy czas poniżana, i jest zresztą nadal, lecz nie w tak dużym stopniu, dzięki właśnie wysiłkowi ludzkiemu, który chciał zniszczyć ten stereotyp.

asiad31

Widzę, że każdy ma coś do powiedzenia na ten temat.Brawo!Świetnie czyta się wasze wypowiedzi i powiem tak szczerze, że jeśli ktoś nie miał żadnego pojęcia na ten temat to teraz jest o tą wiedzę bogatszy;)Nasunęła mi się jedna myśl czytając te wszystkie wypowiedzi,otóż dajmy już sobie spokój z tym która płeć jest lepsza w końcu i tak sie uzupełniamy, jedno bez drugiego nie miało by szans na przetrwanie(to już wiemy z biologii;p)tak więc traktujmy się z szacunkiem, traktujmy innych tak jak sami chcielibyśmy być traktowani.To tyle co chciałam powiedzieć(pewnie jeszcze coś napisze, ale później).Chłopcy nie bulwersujcie się na wypowiedzi koleżanek przecież wiecie, że jak mamy możliwość wypowiedzi to z niej korzystamy;)Pozdrawiam

Aeternal

Ja może nieco polecę po bandzie że tak powiem. Ja osobiście uważam że feminizm jest potrzebny w społeczeństwie, żeby nie powiedzieć niezbędny. Dlaczego? możecie zapytać. Męska płeć od wieków zawsze była dominująca, na przestrzeni epok mężczyźni rządzili, mieli prawo głosu a nawet "trzymali" kobiety w domu jako niewolnice. Minęło wiele lat, zmieniły się czasy. Ale czy naprawdę jesteśmy już równi? Mężczyźni nadal w dzisiejszych czasach nie potrafią uszanować tego że kobieta nawet fizycznie jest istotą słabszą. Wystarczy obejrzeć wiadomości, a nawet posłuchać dobrze tego co być może dzieje się za ścianą mieszkania. Kobiety w wielu domach są bite, zastraszane przez nieodpowiedzialnych mężczyzn. W krajach arabskich nadal obowiązuje prawo które mówi że za nieposłuszeństwo mężowi żonie grozi śmierć. Czy to jest ta równość?? Oczywiście nie chcę tu generalizować w jakikolwiek sposób i przyjmować społeczeństwo polskie czy obojętnie jakie za ośrodek patologii i przemocy. Chciałbym jedynie zwrócić uwagę na to, że feministki często zwracają uwagę na rzeczy ważne, które wszyscy powinniśmy dostrzegać i opinie o tym że feminizm wygaśnie czy też jest niepotrzebny zwiastują początek znieczulicy na wciąż obecne przejawy dyskryminacji. Mam ogromną nadzieję że się tak nie stanie.

Jędrzej 2N nr 7

Trochę ostro ale musiałem tak...

założyłem bloga:) flauerpauer.blox.pl

wichurax13x

Mimo iż jestem kobietą, słowo: feministka ma dla mnie jakieś negatywne zabarwienie. Trudno mi wytłumaczyc dlaczego. Zdaję sobie sprawę z tego,że tak naprawdę my, kobiety, wiele zawdzięczamy feministkom. Gdyby nie one,to kto wie czy mogłabym się wypowiadac teraz na tym forum,czy nie;) Może to wina takiego stereotypowego myślenia,że feministka to ta,która demonstruje na ulicy, uważa mężczyzn za szowinistyczne świnie, w małżeństwie to ona nosi przysłowiowe spodnie albo jest innej orientacji seksualnej... A co sądzą feministki same o sobie? Czytałam niedawno rozmowę z trzema polskimi feministkami,które zarządzają krakowskim Centrum Kobiet przy Fundacji Kobiecej "eFKa". Mówią o sobie "zawodowe feministki". Ich praca polega na udzielaniu porad prawnych, prowadzeniu telefonu zaufania dla kobiet, rozmawiają o świecie i polityce (chodzi np. o ustawę aborcyjną czy antykoncepcję). Zorganizowały wieczory autorskie Olgi Tokarczuk i Izabeli Filipiak oraz "udostępniają miejsce, gdzie dziewczyny homoseksualne mogą się spotkać, gdzie nie są traktowane jak nienormalne i zboczone, skąd nikt ich nie wypędza". Swoją pomoc kierują nie tylko do feministek,ale także do zwykłych kobiet,bo to one są w gorszej sytuacji niż mężczyźni. Spodobała mi się odpowiedź na pytanie: "Dlaczego kobiety nie potrafią same walczyć o swoje prawa, dlaczego musicie to robić wy?" a brzmi ona tak: "Kobiety od dzieciństwa są wychowywane w taki sposób, aby ładnie wyglądać, prowadzić dom, dobrze gotować; więcej się od nich wymaga. Kobiety według takich kanonów wychowania powinny być też strażniczkami ogniska domowego, oraz być uległe. Żyją one wówczas w sferze mitów i z trudem przychodzi im do głowy, że mogłyby wziąć sprawy swoje, czy dzieci we własne ręce". Mimo iż chciałabym się z tym nie zgodzic, to nie potrafię zaprzeczyc temu. Też jestem wychowywana w takim przekonaniu, że jako kobieta, przyszła żona i matka muszę umiec gotowac, sprzatac, prac,itp. I pewnie nie tylko ja. Nie widzę jednak w tym nic złego, pod warunkiem że mężczyzna nie zrobi sobie ze mnie służącej, tylko będzie mi pomagał, bo w końcu zadbany dom i rodzina leżą również w jego interesie;) A studiowac i pracowac również mam zamiar;) Pozdrawiam

kundzis666

Witam:)
W pierwszej kolejności chciałabym przytoczyć definicję feminizmu.
"Ideologia i ruch społeczny związany z ruchem równouprawnienia kobiet.
Wszystkie nurty feminizmu oparte są na przekonaniu o dyskryminacji kobiet
ze względu na ich płeć, prawie kobiet do emancypacji, sprzeciwie wobec seksizmu"

Myśl feministyczna kiełkuje od XVII-XVIII wieku, choć jej ślady można znaleźć właściwie
we wszystkich epokach. Za pierwszą feministkę w historii uznaje się Christine de Pisan, francuską pisarkę z XIV w.
Jak widzimy od dłuższego czasu feministki walczyły o swoje prawa. Czy miały rację?? Oczywiście,że tak !
Wybiegnijmy daleko w przeszłość. Kobiety nie mają prawa głosu, nie mogą pracować. Powiedzmy nawet, że przez społeczeństwo
"mężczyzn" nie są uznawane za ludzi. Jednakże znalazły się ODWAŻNE kobiety, które chciały zaingerować w sytuację polityczną w kraju.
Wiedziały ze w świecie jest też dla nich miejsce.. I nie jest to miejsce w domach publicznych;/ Uważam, że feministki zasługują na pochwałę.
Osobiście darzę ich szacunkiem za odwagę;]

Na dzień dzisiejszy uważam,że nie potrzebne są ruchy feministek. Osiągnęłyśmy to co chciałyśmy i przede wszystkim na co zasłużyłyśmy.
Posiadamy prawa głosu, możemy pracować w różnorakich zawodach a co najważniejsze zniesiono granice między kobietami i mężczyznami czego objawem jest równość Smile

Niestety muszę przyznać,że czasem spotykam się z określeniami "słaba płeć' czy " to nie praca dla ciebie". Może jesteśmy "słabe" ale potrafimy walczyć
o swoje i zaistnieć. Chyba nie chcielibyście kobiety Pudzianowskiej?? Razz

Jeszcze jedno. Nie ma tutaj mowy o lepszej płci czy gorszej. Wszyscy jesteśmy równi i potrzebujemy siebie nawzajem;] Czyż nie jesteśmy kompatybilni?? Smile

To chyba tyle;] dzieki