formic
Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:01, 11 Mar 2008 Temat postu: etyka, psychologia....ekonomia |
|
|
Inspiracją do napisania tego postu jest dla mnie osoba Johna Stuarta Mill'a - ekonomisty oczywiśćie. Dla mnie ekonomia to swego rodzaju też moralność i etyka. Zaraz tego dowiodę własnie przy pomocy Mill'a.
Otóż Mill twierdził, że ekonomia jest jedną z nauk o człowieku to oznacza, ze mimo iz był ekonomistą miał tez swoje poglądy na filozofię i na etykę. Poglądy te osoby zainteresowane mogą znaleźć w jego dziele pt. "Utylitaryzm". Tutaj Mill stwierdza min., że celem ludzkiego życia jest szczęście. Szczęście zaś polega na przyjemności i unikaniu cierpienia. To, co sprawia przyjemność i pozwala uniknąć cierpienia jest użyteczne. Człowiek kierujący się etyką utylitarystyczną powinien postępować tak, aby efekty jego czynów były użyteczne, to jest przyczyniały się do szczęścia jego lub innych ludzi. Twierdzeniom Milla zarzucono min. to, że etyka oparta na poszukiwaniu szczęścia sprawia, że człowiek zniża sie do poziomu świni. No tak ale gdyby tak było to chyba dla wielu z nas byłoby obojętne czy jesteśmy ludźmi czy świniamy, tymczasem wrażliwy intelignenty człowiek-esteta, który niestety nigdy do końca szczęśliwy nie jest nie zamieniłby się rolą ze szczęśliwą świnią.
"Mało kto zgodziłby się na to, by zostać zamienionym w któreś ze zwierząt niżej zorganizowanych, w zamian za obietnicę najpełniejszego użycia przyjemności, których to zwierzę doznać może; nikt inteligentny nie zgodziłby się być głupcem, żaden wykształcony człowiek nie chciał by być nieukiem, żaden człowiek mający jakieś uczucia dla ludzi i wrażliwe sumienie nie chciałby być egoistą i człowiekiem podłym - nawet gdyby ich przekonano, że głupiec, tępak i łotr są bardziej zadowoleni ze swojego losu niż on ze swojego."- pisze Mill w "Utylitaryźmie". Może narazie na tym skończę, może ktoś podejmie próbe dyskusji na ten temat. Szczerze mówiąc ja jeszcze nie skończyłam....to dopiero poczatek postu, który chciałam napisać ale wstrzymam się, aż zobaczę, ze choć jedna osoba jest zainteresowana podjęciem tematu. Bo zgadzam sie z Millem, że utylitaryzm polega na czynieniu pożytku nie tylko sobie, ale także dla innych. Ktoś, kto poświęca się czy poprostu robi coś dla innych, też postępuje zgodnie z zasadami utylitaryzmu, pod warunkiem, że jego poświęcenie ma sens . Czekam na podjęcie tamtu, inaczej poczuję się jak asceta siedzący na słupie a to jest już bez sensu bo nie jest użyteczne.
P.S. niezrozerwalną częścią tego postu jest post na temat wolności pod tematem "wolność - z czym to się je"
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez formic dnia Wto 16:10, 11 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|