|
www.konkursliteracki.fora.pl Oficjalne Forum strony www.konkurs-literacki.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nemona
Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:36, 09 Lut 2008 Temat postu: Mój system wartości |
|
|
Zbigniew Herbert tak określił swój sposób na 'bycie człowiekiem'
HERBERT O SOBIE I WARTOŚCIACH
W młodości, w zależności od okresu studiowania, byłem wyznawcą Platona, zwolennikiem Kartezjusza i Pascala. Później zacząłem orientować się na postawy ludzkie, na coś, co nazwałbym spotkaniem z człowiekiem. Uważam się za pisarza "średniego lotu", ale z niewygasłą młodzieńczą wolą doskonalenia się i dochowania wierności ideałom dość już dzisiaj archaicznym. Spróbuję ująć w punktach to, co stanowi dla mnie jakiś wyznacznik postępowania, ideał, do którego jeszcze nie doszedłem:
1.Być otwartym, to znaczy ciekawym świata, zdolnym do zmiany własnych poglądów, jeżeli fakty świadczą na korzyść innych. Nie ma to nic wspólnego z konformizmem, lecz jest wewnętrzną gościnnością dla każdej innej, ważnej, sprawdzonej z życiem racji.
2.Zasada podważalności własnych przekonań. Jest to zasada wewnętrznego dialogu i dialektycznego napięcia między racją głoszoną a racją, która temu zaprzecza. Stąd moja skłonność do form dramatycznych. Wszystko jest dramatem, zawsze trwa walka dwu lub więcej racji.
3.Nie należy dążyć do tego, by wszystko w sobie wyjaśniać. To, co się pisze, powinno być wyrazem naszych wewnętrznych sprzeczności, gdyż człowiek jest mieszaniną spokoju i niepokoju, pewności i wątpliwości.
4. Zasada odwagi - bardzo istotna w życiu i twórczości. Pisanie jest próbą zmierzenia się ze światem, z otoczeniem, a to, że się myśli niezależnie, jest pewnym aktem odwagi.
5.Związana z poprzednią - zasada nieulegania modom i poglądom powszechnie przyjętym. Jest to zasada moralna i "higieniczna": pływanie pod prąd bardzo wyrabia mięśnie.
6.Wybieranie tego, co do zdobycia jest trudniejsze.
7.Pewna pokora wobec życia i wobec przeróżnych fenomenów świata. Uznanie, że coś większe ode mnie - to doskonałe lekarstwo na megalomanię.
8.Zasada cierpliwości: w sztuce, jak i w życiu, zwyciężają tylko cierpliwi. Nie można liczyć na natychmiastowy sukces. Nie lubię przegrywać, ale nauczyłem się - to większa sztuka niż wygrywanie.
Zawód artysty można porównać z pracą alchemików. Pracuję nad szkicem, w którym staram się udowodnić, że alchemikom chodziło nie tylko o sam efekt końcowy wyprodukowania złota, ale również ważna, jeśli nie najważniejsza, była kontemplacja, cierpliwe, pełne żarliwości oczekiwanie, dyscyplina duchowa. To w nich samych wytapiało się złoto, odbywała się cudowna transmutacja elementów. "
A jaki jest nasz, Forumowicze, system wartości? Co umieścilibyście na pierwszym miejscu?
Post został pochwalony 2 razy
Ostatnio zmieniony przez nemona dnia Sob 14:41, 09 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nemona
Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:11, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Dla mnie najważniejsze są:
1.Wolność /moja i innych/
2.Uczciwość wobec siebie i innych /przypuszczam, że ludziom trudniej być uczciwym wobec samego siebie niż wobec innych/
3.Konsekwencja w realizowaniu celów /oczywiście nie po trupach /
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
formic
Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:31, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
LUSTRO
Myśle, że gdyby wyjść na ulicę z mikrofonem i kamerą i pytać ludzi czy mają jakikolwiek system wartosci to każdy bez wahania odpowiedziałby TAK. Jednka gdyby pytać dalej, prosząc o jego przedstawienia albo zhierarchizowanie to moglibyśmy spotkać się z zakłopotaniem i pewnymi trudnościami bo to co niby jest takie oczywiste wcale oczywiste nie jest. Sama doszlam do wniosku, że już nie wiem jaki jest mój system wartości a cóż dopiero hierarchia tych wartości. Smutny wniosek. Chwilowa czarna dziura w głowie. A może uświadomienie sobie, że sama siebie nakarmiłam złudzeniami, sama siebie oszukiwałam? Może nagłe olśnienie,że brak mi hartu ducha i siły woli, konsekwencji? Nie wiem jeszcze. Licytują sie we mnie własnie moje dokonaia i porażki zyciowe. Licytują sie argumenty jak w sądzie - linia obrony z linią oskarżenia. Doszukuję się zwiazków przyczynowych. Zamiary czy usiłowania? A jeśli tylko zamiar to nagle w przeciwieństwie do prawa powinien on być karany w życiu własnie za brak usiłowania lub dokonania. Pradoks. Prawo kara na odwrót. Zamiar choćby najbardziej skonkretyzowany nie jest karalny usiłowanie i dokonanie owszem jest. W zyciu chyba powinno być na odwrót - powinnismy siebie karać za brak dokonania albo chociaż za brak usiłowania. Zastanawiam sie co wyłącza moją odpowiedzialność za brak dokonania - niepoczytalność, błąd, obrona konieczna czy stan wyższej koniecznośći? Chyba niestety nie...zgoda "pokrzywdzonego" ...tutaj zgoda mnie samej ...ale rozpatrując wszystko odwrotnie...zgoda "pokrzywdzonego" nie powinna wyłaczac odpowiedzialności tylko ją nakładać. Stałam dzisiaj rano przed lustrem. Wszystko jest na odwrót. Własne życie i odpowiedzilaność za nie jest odwrotnością jakby prawa karnego. Stanełam przed lustrem i uświadomiłam sobie, że wszystko jest na odwrót. Wszystko miało być inaczej.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez formic dnia Pon 9:42, 11 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
formic
Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:37, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
W życiu należy nie bac się dokonania i ciągle usiłować. Zaczyna się oczywiście od zamiaru....ale nie wolno kończyć na zamiarach !!! Czy swiadomośc tego dodaje nam rozumu i sił?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez formic dnia Pon 9:43, 11 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adam
Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:25, 11 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Na poczatek moejego udzialu w dyskusji na ten ciekawy temat (z ktorym nemona mnie wyprzedzil(a), chcialbym poruszyc watek warunkow, w ktorych ksztaltuja sie nasze wartosci.
Mysle, ze duza role odgrywa tutaj nasza kondycja psychiczna. Czlowiek zakompleksiony, majacy niska samoocene, jest znacznie mniej otwarty (jesli w ogole) na nowe idee. Jedynie ludzie posiadajacy wzglednie zdrowa osobowosci sa zdolni do tego, aby zdobyc sie na zastosowanie w swoim zyciu iscie sokratejskiej dialektyki (post o Herbercie, punkt 1 i 2). Oznaka zdrowej osobowosci jest m. in. samoswiadomosc, odpowiedzialnosc, czy integralnosc w sferze wartosci. I odwrotnie deficyt tych cech jest przejawem problemow psychologicznych. Zmierzam do tego, ze esli chodzi o ksztaltowanie sie naszych wartosci, jestesmy zdeterminowani nie tylko przez kulture, w ktorej zyjemy, ale takze przez czynniki osobowosciowe. I niestety, ale "kto ma, temu bedzie dodane, a kto nie ma, temu zabiora nawet, co ma".
Tak w ogole intryguje mnie zagadnienie zwiazku etyki i psychologii.
Post został pochwalony 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
formic
Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:58, 12 Lut 2008 Temat postu: System wartości |
|
|
to pewien uporzadkowany wg stopnia ważności "zbiór". Ciekawe czy ktokolwiek się zastanawiał nad tym, że system ten zwiazany jest ściśle z koniecznością zaspokajania potrzeb ludzkich? W ekonomii nazywamy to poprostu konsumpcją ( w dużym oczywiście uproszczeniu).
Posiadanie samego "zbioru" to jedno ale dokonanie hierarchi wg krytatium jakim jest wazność - to juz trudniejsza sprawa. Myślę, że większość ludzi nie wie jak tego dokonać az do momentu kiedy staje się twarzą w twarz z prawdziwym problemem i koniecznością dokonania trudnego wyboru, który niejednokrotnie burzy całą dotychczasową hierarchię albo zmienia całkowicie sam "zbiór".
Definicja potrzeby:
"Potrzeba to subiektywne odczuwanie braku, niezaspokojenia lub pożądania określonych warunków lub rzeczy, które człowiek uważa za niezbędne do utrzymania go przy życiu, umożliwienia mu rozwoju, realizowania ról społecznych itp. Cechami potrzeb są indywidualizm i subiektywizm".
Chcąc budować jakąkolwiek hierarchię wartości trzeba najpierw wziąść pod uwage strukturę potrzeb ludzkich. Proponuję siegnąć do piramidy potrzeb Maslowa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez formic dnia Wto 17:15, 12 Lut 2008, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kaffeebohne
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Internet
|
Wysłany: Wto 13:53, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Wymieniane przez Was wartości dotyczą wyznaczników postępowania.
Czytając temat myślałam raczej o innych wartościach - przyszła mi na myśl wartość jako cel, do którego się dąży (chciałam tu wymienić wolność, harmonię, piękno...).
Trudno mi wymienić "wyznaczniki postępowania"...
Zgadzam się z Adamem, ze duza role odgrywa tutaj nasza kondycja psychiczna. System wartości jest dynamiczny i dojrzewa z człowiekiem. Mój się już powoli krystalizuje i w sumie bazę stanowią wartości wymienione już przez nemonę:
Cytat: |
1.Wolność /moja i innych/
2.Uczciwość wobec siebie i innych /przypuszczam, że ludziom trudniej być uczciwym wobec samego siebie niż wobec innych/
3.Konsekwencja w realizowaniu celów /oczywiście nie po trupach/ |
Myślę, że herbertowe pkt 1 i 2 (zasada otwartość i zasada podważalności) uzupełniają się i tak na dobrą sprawę spokojnie można je umieścić razem jako jeden punkt. Te zasady oraz kolejne uzupełniające się pkt 4 i 5 (zasada odwagi oraz zasada nieulegania modom i poglądom powszechnie przyjętym) wszystkie sprowadzają się do wewnętrznej wolności (nieskrępowanego myślenia) - to ona jest warunkiem realizacji tych zasad. Widzę też inne analogie systemu nemony do Herberta - pewna pokora wobec życia i wobec przeróżnych fenomenów świata (pkt 7) bazuje na uczciwości wobec siebie, a zasada cierpliwości (pkt 8 ) to nic innego jak konsekwencja w działaniu.
Wszystkie te trzy elementy są również oznaką wspomnianych przez Adama samoświadomości, odpowiedzialności i integralności w sferze wartości.
Do triady: wolność, uczciwość, konsekwencja dodałabym harmonię - jako niezbędną równowagę między nimi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kaffeebohne dnia Wto 13:55, 19 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|